poniedziałek, 21 maja 2012

współczesny budda

Kim może być współczesny budda?
Może nonkonformistą, który opiera się wszystkim pokusom kultury masowej? A może właśnie umie czerpać z tej kultury, bo nie cierpi katuszy  kiedy ma starszy model ipoda niż ten, który reklamują w tv. Mimo, iz świat pędzi do przodu on nadal żyje w swoim tempie. Może hoduje kwiatki w ogrodzie i słucha śpiewu ptaków, a może kocha samochody i ściga się na torach?  Z zawodu jest nauczycielem, a może dyrektorem wielkiej korporacji, który kieruje się dobrem? Czy nosi garnitury, czy może wymięte t-shirty i sprane jeansy? Czy dba o dietę, czy może pozwala sobie na podwójną porcję frytek i lody w czasie lunchu? Czy jest wysportowanym atletą, czy może krępej budowy brzuchaczem? Jak odbierają go inni? Czy jako życiowego nieudacznika i aspołecznego dziwoląga,  czy raczej jak zwykłego, przeciętnego  obywatela globalnej wioski?  Czy współcześnie ktoś taki jak oświecony budda ma w ogóle szanse na byt?
Myślę, że ma i to całkiem spore. Kim jest, co robi, jak wygląda - to nie ma znaczenia, bo forma to tylko forma. Liczy się byt. Oświecony byt czyni dobro gdziekolwiek się znajduje. Myślę, że umie czerpać z życia to co najlepsze, zachowując wielki dystans do siebie i świata. Energia, którą emanuje przyciąga innych ludzi. Jest radością, miłością  i esencją istnienia. Jest luzakiem, pracusiem, mistykiem i tysiącem innych iemów... Po prostu JEST

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz